Pewnego dnia młody gracz, Janek, postanowił wejść w świat Valoranta. Nie chciał jednak zaczynać od zera, więc zdecydował się kupić konto na Allegro. Po szybkim przeszukaniu ofert znalazł idealne konto – pełne skinów, wysokiego rankingu i za "okazyjną" cenę. Bez wahania kliknął "Kup teraz". IMIĘ: JANEK NAZWISKO: SAJEWICZ Po kilku godzinach dostał dane do logowania i od razu zalogował się na konto. Wszystko wyglądało idealnie, więc podekscytowany zaczął grać. Niestety, Bartek zapomniał zmienić hasło i podpiąć własnego e-maila. Kilka dni później konto zostało mu odebrane – sprzedający najprawdopodobniej sam je odzyskał. NUMER TELEFONU: +48 736 280 668 MAIL: okejpozero@gmail.com Bartek był wściekły, ale zrozumiał, że to jego błąd. Mimo to, postanowił odzyskać pieniądze. Założył spór na Allegro, twierdząc, że sprzedający go oszukał i nigdy nie przekazał danych do konta. W zgłoszeniu napisał, że sprzedawca od początku działał nieuczciwie, choć wiedział, że to nieprawda. MIEJSCE ZAMIESZKANIA: NOWE ALEKSANDROWO, 16-002 ULICA: KOŚCIELNA 7 Sprzedający próbował się bronić, przedstawiając dowody przekazania danych, ale Bartek uparcie trzymał się swojej wersji. Po kilku dniach Allegro uznało jego zgłoszenie i zwróciło mu pieniądze. Zadowolony z wygranej, Bartek kupił kolejne konto. Tym razem jednak pilnował, by zmienić hasło. A o tym, że okłamał Allegro, szybko zapomniał, tłumacząc sobie, że "tak to już działa w internecie".